Zeydler-Zborowski Zygmunt - Czwartek, godzina 22

[gibson1965]

Zeydler-Zborowski Zygmunt

 

Czwartek, godzina 22

 

Opis:

 

â?ž- Dwadziescia piec gram?

- Piecdziesiat�.

 

Mieni sie ta â?žEwaâ??â? jak kameleon. Bo i warszawska powiesc kawiarniana a la Glowacki, i koloryt gaj??wki, i knajpa portowa, i ciezkie narkotyki. Bo heroina przemycana do Polski calymi kanistrami, to nie pikus. Choc startuje z kryminalnego parteru. Wcielo warszawskiego lazika, co to nie orze, nie sieje, a pozywa. â?žJakos nie moze sie przyzwyczaic do zadnej roboty, panie poruczniku. Takie ma dziwne usposobienieâ?. Wkr??tce ukazuje sie w postaci zwlok, od kt??rych zalatuje cyjankiem. I rzecz sie niespodziwanie rozgalezia po srodowiskach i po terenie. Dzieki czemu nie beltamy sie po wiecznie tych samych paru stolecznych ulicach. W Polske idziemy.

 

Okladka/Screeny:

 

 

Opis uploadu:

 

wielkosc calosci: 3,28 MB

rodzaj kompresji: .rar

zawartosc uploadu: plik .pdf .rtf .mobi .epub .jpg

wersja jezykowa: polska

brak danych naprawczych

 

 

Download:

 

This is the hidden content, please

• Zaloguj się
• lub
• Zarejestruj się

 

This is the hidden content, please

• Zaloguj się
• lub
• Zarejestruj się

 

This is the hidden content, please

• Zaloguj się
• lub
• Zarejestruj się

 

 

Haslo:

 

BRAK HASLA

Edytowane 24 Stycznia 2015 przez tomso