Uplinker Motylek 5055 Opublikowano 21 Lutego 2009 Uplinker Zgłoś Share Opublikowano 21 Lutego 2009 Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny: - Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke... - Tutaj? jestes nienormalny. - Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie... - Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna... - Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto... - Nie, a jak ktos bedzie wychodzil... - No dawaj nie badz taka... - Powiedzialam ci ze nie i koniec! - No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia. -nie! W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi: - Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tÄ? laskÄ? do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest [beeep]a 3 rano Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach: -Stara wygra??em w totka! ??ona siedzi przy stole i szlocha. -Co p??aczesz kobieto?! Wygra??em milion w totka. -Mama umar??a! - krzyczy ma????onka. -O ja pier** KUMULACJA! Podzia?? szef??w Szef??w dzielimy na 5 grup: 1. Peda????w. 2. Superpeda????w. 3. Antypeda????w. 4. Peda????w-magik??w. 5. Peda????w-pirotechnik??w. Dlaczego? Szef peda?? m??wi: "Ja CiÄ? Kowalski wypie****..." Szef superpeda?? m??wi: "Ja Was wszystkich wypie****". Szef antypeda?? m??wi: "Ja siÄ? Kowalski z TobÄ? pie**** nie bÄ?dÄ?!" Szef peda??-magik m??wi: "Ja CiÄ? Kowalski tak wypi****, ??e ty nawet nie zauwa??ysz kiedy" Szef peda??-pirotechnik m??wi: "Ja CiÄ? Kowalski wypi**** z hukiem". P.S. Jest jeszcze Szef peda??-McGyver: "Ja Was Kowalski wypi*****! W kosmos go??ymi rÄ?kami..." Wielki, ogromny, wielopiÄ?trowy supermarket, w kt??rym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcÄ?, dajÄ?c mu jeden dzie?? okresu pr??bnego ??eby go przetestowaÄ?. Po zamkniÄ?ciu wzywa szef nowego sprzedawcÄ? do biura: - No to ile dzi?? zrobi?? pan transakcji? - pyta sprzedawcÄ?. - JednÄ?, szefie. - Co? JednÄ??! Nasi sprzedawcy majÄ? ??rednio od sze??Ä?dziesiÄ?ciu do siedemdziesiÄ?ciu transakcji w ciÄ?gu dnia! Co pan robi?? przez ca??y dzie??? A w??a??ciwie to ile pan utargowa??? - Trzysta osiemdziesiÄ?t tysiÄ?cy dolar??w. Szefa zatka??o. - Trzy... sta osiem... dziesiÄ?t tysiÄ?cy? Na Boga, co pan sprzeda???! - No, na poczÄ?tku sprzeda??em ma??y haczyk na ryby... - Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiÄ?t tysiÄ?cy? - Potem przekona??em klienta ??eby wziÄ??? jeszcze ??redni i du??y haczyk. NastÄ?pnie przekona??em go, ??e powinien wziÄ?Ä? jeszcze ??y??kÄ?. Sprzeda??em mu trzy rodzaje: cienkÄ?, ??redniÄ? i grubÄ?. Wdali??my siÄ? w rozmowÄ?. Spyta??em gdzie bÄ?dzie ??owiÄ?. Powiedzia??, ??e na Missouri, dwadzie??cia mil na p????noc. W zwiÄ?zku z tym sprzeda??em mu jeszcze porzÄ?dnÄ? wiatr??wkÄ?, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, poniewa?? tam mocno wieje. Przekona??em go, ??e na brzegu ryby nie biorÄ?, no i tak poszli??my wybraÄ? ????d?? motorowÄ?. Spyta??em go jakie ma auto i wydusi??em z niego, ??e do??Ä? ma??e aby odwie??Ä? ????d??, w zwiÄ?zku z czym sprzeda??em mu przyczepÄ?. - I wszystko to sprzeda?? pan cz??owiekowi, kt??ry przyszed?? sobie kupiÄ? jeden, jedyny haczyk na ryby?! - Nieee. On przyszed?? z zamiarem kupienia podpasek dla swojej ??ony. Zaproponowa??em mu, ??e skoro w weekend nici z seksu to mo??e pojecha??by przynajmniej na ryby... Facet domy??li?? siÄ?, ??e ??ona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczeka??, a?? wyjdzie z domu, po czym wskoczy?? do taks??wki nakaza?? kierowcy jÄ? ??ledziÄ?. ChwilÄ? p????niej wszystko by??o jasne - ??ona pracowa??a w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet m??wi do taks??wkarza: - Chcesz pan zarobiÄ? st??wÄ?? -Jasne! Co mam robiÄ?? -Wej??Ä? do agencji, zabraÄ? mojÄ? ??onÄ?, wsadziÄ? jÄ? do taks??wki i zawie??Ä? nas oboje do domu. Taks??wkarz zabra?? siÄ? do pracy. Kilka minut p????niej drzwi agencji otworzy??y siÄ? z hukiem i pojawi?? siÄ? taks??wkarz trzymajÄ?cy za w??osy wijÄ?cÄ? siÄ? kobietÄ?. Otworzy?? drzwi samochodu, wrzuci?? jÄ? do ??rodka i powiedzia??: -Trzymaj pan jÄ?! A facet krzyknÄ??? do taks??wkarza: - To nie jest moja ??ona! -Wiem, ku**a, to moja! Teraz idÄ? po pa??skÄ?! Przychodzi ch??op do weterynarza: -Doktorze, ??winie nie chcÄ? ??reÄ?! -C????, musi je pan wziÄ?Ä? do lasu i przelecieÄ?, to dobrze na nie wp??ywa. Ch??op zrobi??, jak mu lekarz kaza??, zapakowa?? ??winie do ??uka, wywi??z?? do lasu i po kolei przelecia??. Nie pomog??o. -Panie doktorze, dalej nie chcÄ? ??reÄ?. -Musi pan je zabraÄ? w nocy. Jak powiedzia?? lekarz, tak ch??op zrobi??. Zapakowa?? ??winie do ??uka, wywi??z?? nocÄ? do lasu i przelecia?? po kolei. Wr??ci?? zmÄ?czony nad ranem i po??o??y?? siÄ? spaÄ?. Za godzinÄ? budzi go przera??ona baba. -Wstawaj, stary! Wstawaj! -Co? -?šwinie! -??rÄ?? -Nie! SiedzÄ? w ??uku i trÄ?biÄ?. SiedzÄ? sobie w tr??jkÄ?: marchewka, og??rek, penis i narzekajÄ?: Marchewka: -Moje ??ycie jest do bani, jak tylko urosnÄ?, biorÄ? mnie, tnÄ? na kawa??ki i wrzucajÄ? do sa??atki. Og??rek: -Ty masz do bani?! Wyobra?? sobie ze mnie - jak tylko urosnÄ? - biorÄ?, przyprawiajÄ? i wrzucajÄ? na jaki?? czas do s??oika pe??nego octu w kt??rym czekam a?? kto?? mnie wyjmie i wrzuci do sa??atki! Odzywa siÄ? penis: -Narzekacie... za ka??dym razem jak ja urosnÄ?, zak??adajÄ? mi na g??owÄ?, plastikowy worek, wciskajÄ? do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzajÄ? moja g??owÄ? o ??cianÄ?, a?? siÄ? ze??ygam i stracÄ? przytomno??Ä?. Mecz Polska - Brazylia. Pi??karze Brazylii wchodzÄ? do szatni. PatrzÄ?, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho. No to m??wiÄ? mu: -Ronaldinho, dobra bÄ?dziesz gra?? sam. Reszta dru??yny posz??a do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza nie??le siÄ? spisuje. Reszta dru??yny w pubie po jakim?? czasie w??Ä?cza telegazetÄ?, ??eby zobaczyÄ?, jaki wynik. A tam: 0:1 (34` Ronaldinho). No to siÄ? cieszÄ?. Jaki?? czas p????niej patrzÄ?, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak). NastÄ?pnego dnia spotykajÄ? siÄ? z Ronaldinho i pytajÄ?: -Ej, stary, czemu strzelili ci bramkÄ?? Przecie?? tak dobrze ci sz??o? -No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46` dosta??em czerwonÄ? kartkÄ?... Poszed?? ??lepy na grzyby. A, ??e nic nie widzia??, wiÄ?c to co zebra?? poznawa?? po smaku... Trafi?? na jednego grzyba, spr??bowa??: -Mm.. ma??laczek. I do koszyczka... NastÄ?pny: -Mm.. Borowik! I do koszyczka... Idzie dalej, znalaz?? kolejnego. Pr??buje: -O fuj! G??wno! Dobrze, ??e nie wdepnÄ???em! Cytuj Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.