Administrator SzymonPajacyk Opublikowano 22 Kwietnia Administrator Opublikowano 22 Kwietnia eWorldTrade.com była jedną z najważniejszych platform światowego handlu internetowego. Liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła siedem milionów. Przedsiębiorstwa z całego świata korzystają z usług eWorldTrade w zakresie znajdowania partnerów biznesowych i przetwarzania transakcji. Ale 21 kwietnia 2025 roku ta era nagle się zakończyła. Zaskoczenie co do dostępu Zdumienie wśród publiczności było wielkie. Nie było wcześniejszego powiadomienia o zajęciu. Nie było żadnych komunikatów prasowych. Na portalach społecznościowych nie odnotowano żadnej wzmianki o tej sytuacji. Wyraźne ogłoszenie o zajęciu zamieszczone na stronie internetowej jasno ukazało skalę wydarzeń. Stronę zdobiły loga zaangażowanych agencji â Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DoJ), Homeland Security Investigations (HSI), Postal Inspection Service i IPR Coordination Center. Władze USA powołują się na Tytuł 21 Władze USA oparły swoje działania na tytule 21 Kodeksu Stanów Zjednoczonych. Celem tego kluczowego prawa jest walka z nielegalnym handlem narkotykami . Artykuł 841 zakazuje wytwarzania, dystrybucji i posiadania substancji kontrolowanych z zamiarem ich sprzedaży. Substancje te obejmują heroinę, LSD, kokainę i metamfetaminę. Strona eWorldTrade.com jest obecnie powiązana z sieciami przestępczymi. Istnieją spekulacje, że na platformie mogą być stosowane nielegalne praktyki biznesowe. Rzeczywiste zaangażowanie operatorów dopiero się okaże. Objawy przed atakiem Już na kilka dni przed zamknięciem dochodziło do nieprawidłowości, które wywoływały zamieszki. Serwery pocztowe milczały. Zmiany w infrastrukturze były zauważalne. Użytkownicy nie usłyszeli już od operatorów żadnych dalszych informacji. Ta cisza wyraźnie wskazywała na wszczęcie dochodzenia. Nieuczciwość firmy była oczywista. Zaufanie użytkowników zostało zachwiane Wzrosła liczba skarg na eWorldTrade.com. Wielu użytkowników postrzegało platformę jako obiecującą alternatywę dla dużych dostawców, takich jak Alibaba czy Made-in-China. Zwłaszcza mniejsze firmy i detaliści liczyli na nawiązanie korzystnych kontaktów handlowych dzięki wykorzystaniu platformy. Niemniej jednak zaufanie do platformy zostało nadszarpnięte już na wczesnym etapie. Portale z recenzjami i fora donosiły o fałszywych leadach, nieprzejrzystych opłatach i trudno dostępnym wsparciu klienta. Jeden z użytkowników zgłosił problem na ComplaintsBoard. Zainwestował 1700 dolarów w członkostwo premium. W rezultacie otrzymano tylko trzy fałszywe zapytania biznesowe. Nie było żadnej odpowiedzi ani zwrotu pieniędzy. Perspektywy: cyfrowa pustka i rozczarowanie Jedyne, co jest pewne, to to, że eWorldTrade.com już nie istnieje. Dawna nadzieja wielu małych sprzedawców detalicznych zniknęła z Internetu. Pozostaje niepewność. Pojawiają się pytania i spekulacje. Zawiedzeni klienci informują o utraconych inwestycjach i braku komunikacji. Poszkodowani zastanawiają się, czy kiedykolwiek dowiedzą się, jakie dane wykorzystano w śledztwie i czy zostaną im zwrócone pieniądze. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.