szymon 96 Napisano 17 Maj 2008 Wchodzi pu??kownik i widzi majora pochylonego nad papierzyskami. - Co piszecie majorze? - DysertacjÄ?? odpowiada zrywajÄ?c siÄ? z krzes??a major. - Acha! InteresujÄ?ce. A na jaki temat? - Obieg wody w pisuarze. - Jako?? tak ma??o ciekawie brzmi. - A jak pan pu??kownik by zaproponowa??? - Na przyk??ad? Mo??liwo??ci transportu dwuwodorotlenku w naczyniach o powierzchni s??abo perforowanej? - ?šwietny tytu?? panie pu??kowniku ! - krzyczy uradowany major. - Tak zatytu??ujÄ? tÄ? rozprawÄ?. DziÄ?kujÄ? za radÄ?. Po wyj??ciu pu??kownika major biegnie na piÄ?tro ni??ej do swojego przyjaciela kapitana, ??eby pochwaliÄ? siÄ? nowymi ustaleniami i zastaje go tez co?? piszÄ?cego. - Cze??Ä? co piszesz?? pyta. - DysertacjÄ?. - Ooo!! Na jaki temat? - Mo??liwo??Ä? zastÄ?pienia instrument??w muzycznych w ko??ciele garnizonowym walorami g??osowymi duchowie??stwa. - WidzÄ?, ??e odwiedzi?? ciÄ? pu??kownik? domy??la siÄ? major. - Tak, poradzi?? mi zmieniÄ? tytu?? mojej rozprawy naukowej. - A jak ten tytu?? brzmia?? wcze??niej? - Po cholerÄ? kapelanowi akordeon ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Podczas II wojny ??wiatowej Niemcy z??apali Amerykanina, Francuza i Polaka. Postawili im ultimatum, ??e albo powiedzÄ? wszystko o swoich oddzia??ach - po??o??enie, liczebno??Ä? i cele, albo zginÄ?. Amerykanin bez chwili wahania powiedzia?? wszystko, Francuz dopiero po dw??ch dniach podda?? siÄ? i powiedzia?? wszystko, natomiast Polak mimo tygodnia tortur nie powiedzia?? nic. W ko??cu sier??ant idzie do celi Polaka ??eby zabraÄ? go przed pluton i wtedy s??yszy pukanie w ??cianÄ?. ZaglÄ?da do celi, a tam Polak wali w g??owÄ? w ??cianÄ? i powtarza: - Jezu, jak sobie nie przypomnÄ? to mnie zabijÄ?! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej by?? major Aksamit. Pewnego dnia jaki?? dow[beeep]ni?? napisa?? na tablicy w czasie przerwy z??otÄ? my??l: Major Aksamit ma w [beeep]e dynamit. Po dzwonku do sali wszed?? wspomniany major, przeczyta?? co by??o napisane na tablicy, zrobi?? siÄ? czerwony i pobieg?? po kierownika (dow??dcÄ?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablicÄ?. Major przybieg?? do sali, aby zaczekaÄ? na kierownika i oniemia?? po raz drugi. Tablica by??a czysta! Niewiele my??lÄ?c wziÄ??? kredÄ? i w??asnorÄ?cznie napisa?? wspomnianÄ? wy??ej sentencjÄ?. W chwilÄ? potem przyszed?? dow??dca, popatrzy?? na tablicÄ? i gro??nie zapyta??: - Kto to napisa???! - Pan major - odpowiedzieli studenci. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Odbywa siÄ? musztra. ??o??nierze stojÄ? w szeregu. Kapral daje komendÄ?: - PrawÄ? nogÄ? do g??????ry podnie??Ä?! Kowalskiemu siÄ? pomyli??o i podni??s?? do g??ry lewÄ? nogÄ?. Kapral patrzy wd??u?? szeregu i krzyczy: - Co za dure?? podni??s?? obie nogi?! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Po zako??czeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzajÄ? wsp??lne manewry. Do sali, w kt??rej zgromadzili siÄ? ??o??nierze obu nacji wchodzi ameryka??ski sierzant i mowi: - Dzisiaj Ä?wiczymy skoki z ma??ych wysoko??ci - pu??ap 200 metr??w. Na to Rosjanie wpadajÄ? w panikÄ?. Po naradzie jeden z nich wystÄ?puje i pyta czy nie mogliby skakac ze 100 metr??w. Zdziwiony sierzant odpowiada: - Ale na 100 metrach lotu nie rozwinÄ? siÄ? nam spadochrony! Na to wszyscy Rosjanie zgodnie: - Ooo!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami? ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ W armii rosyjskiej postanowiono wprowadziÄ? zmiany: - Teraz bÄ?dziecie - m??wi dow??dca - zmieniaÄ? codziennie koszule. Tak jak w armii ameryka??skiej. - No to trzeba bÄ?dzie ustalic kto z kim... ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Pewnego razu do wojska stacjonujÄ?cego na pustyni przyjecha?? genera??, no i pyta ??o??nierza jak tam jego ??ycie seksualne, a on m??wi: - No, niby do miasta daleko, ale mamy takÄ? starÄ? wielb??Ä?dzicÄ?, wiÄ?c nie ma problemu. Pyta drugiego, a on te?? odpowiada mu to samo, pyta trzeciego a ten znowu odpowiada mu to samo, w ko??cu genera?? kaza?? siÄ? zaprowadziÄ? do tej wielb??Ä?dzicy. Wychodzi od niej po p???? godziny i m??wi: - No, ta wasza wielb??Ä?dzica jest stara, ale jeszcze mo??e byÄ?. - Jasne, ??e mo??e byÄ? - do miasta zawsze mo??na dojechaÄ?. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Genera?? podczas lustracji pyta szeregowca: - Czy jeste??cie szczÄ???liwi, ??e s??u??ycie w wojsku? - Tak jest, panie generale. - A co bÄ?dziecie robiÄ? w cywilu? - BÄ?dÄ? jeszcze bardziej szczÄ???iwy... ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Podczas zbi??rki kompanii kapral m??wi do ??o??nierzy: - Ci, co znajÄ? siÄ? na muzyce - wystÄ?p! Z szeregu wystÄ?puje czterech. - P??jdziecie do kapitana. Trzeba mu wnie??Ä? pianino na ??sme piÄ?tro. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach