szymon 96 Napisano 16 Maj 2008 Dwaj g??rale - du??y i ma??y - sikajÄ? na mur stojÄ?c obok siebie. Du??y patrzy na ma??ego i pyta: - Co tak strasnie mrugos? - Bo mi do ocu prysko! --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymon 96 Napisano 18 Maj 2008 Na ostry dy??ur przywo??Ä? g??rala ciÄ???ko pobitego, a ten na noszach zwija siÄ? ze ??miechu. Lekarz pyta: - I z czego siÄ? pan tak ??mieje? SzczÄ?ka z??amana, cztery ??ebra te??, oko wybite? G??ral na to: - Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc po??lubnÄ? a ja mam jego jaja w kieszeni ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wys??u[beeep]e ich opowie??ci. Pierwszy skoczek chwali siÄ?, ??e skoczy?? na odleg??o??Ä? 100 metrow, drugi, ??e pobi?? rekord skoczni. Na to Baca m??wi: - Jak ja skoczy??em z tej skoczni to lecÄ?, lecÄ?, patrzÄ?, mijam koniec wybiegu, tam gdzie zatrzymujÄ? siÄ? inni, mijam Zakopane, mijam Guba????wkÄ?, a tu jak halny nie powieje i wr??ci??o mnie na 30. metr. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Baca rozwodzi siÄ? z Ga??dzinÄ?. Odbywa siÄ? rozprawa w sÄ?dzie. SÄ?dzia pyta siÄ? Gazdy: - Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie siÄ? rozwie??Ä? z tÄ? Ga??dzinÄ?, przecie?? ??yjecie razem ju?? 20 lat, w czym wam ona zawini??a? Gazda na to odpowiada: - A bo Panie sÄ?dzio, ona mi seksualnie nie odpowiada. Na to w ko??cu sali podnosi siÄ? ze swojego miejsca juhas i wo??a: - G??upoty, Gazdo, gadacie! Ca??ej wsi odpowiada, a wam nie! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Juhas widzi bacÄ? prowadzÄ?cego du??e stado owiec. - DokÄ?d je prowadzicie? - Do domu. BÄ?dÄ? je hodowa??. - Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie bÄ?dziecie je trzymaÄ?? - W mojej izbie. - To?? to straszny smr??d! - C????, bÄ?dÄ? siÄ? musia??y przyzwyczaiÄ?. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Baca przyjecha?? do Warszawy. My??li sobie: psejode siÄ? tromwojem. Idzie do kiosku i gada: - PoproszÄ? bilet na tromwoj. Mijsce konicnie sidzonce. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ G??ral stanÄ??? przed sÄ?dem oskar??ony o pobicie. - Oskar??ony twierdzi, ze uderzy?? poszkodowanego jeden raz zwiniÄ?tÄ? gazetÄ?? - Ano tak - zgadza siÄ? g??ral. - I od tego ciosu gazetÄ? poszkodowany dozna?? wstrzasu m??zgu? - Skoro tak doktor powiedzia??... - W takim razie co by??o w gazecie? - Nie wiem, nie czyta??em. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ W g??rach by??a ??nie??yca. Do bacy przychodzÄ? dwaj zab??Ä?kani tury??ci i proszÄ?, ??eby ich przenocowa??. Baca siÄ? zgodzi??, ale m??wi, ??e ma tylko jedno ??????ko i bÄ?dÄ? musieli siÄ? w nim we trzech pomie??ciÄ?. Tury??ci na to, ??e nie szkodzi; mogÄ? spaÄ? wsp??lnie, bo jest taka zamieÄ? i taki mr??z, ??e nigdzie nosa nie wychylÄ?. Po??o??yli siÄ?: baca w ??rodku, tury??ci po bokach. Rano budzÄ? siÄ? wypoczÄ?ci. Ten, kt??ry spa?? z prawej strony wzdycha: - Ale mia??em w nocy fantastyczny orgazm. Ten, kt??ry spa?? po lewej m??wi: - Ale mia??em w nocy fantastyczny orgazm. Baca przeciÄ?ga siÄ?: - Ale mia??em koszmar. ?šni??o mi siÄ?, ??e zje??d??am z g??rki na nartach. Nagle z lasu wylaz?? wielki nied??wied?? i zaczÄ??? mnie goniÄ?. Jak nie pociÄ?gnÄ? za kijki... ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Idzie sobie baca i ciÄ?gnie na sznurku zegarek. PrzechodzÄ?cy turysta pyta zdziwiony: - A co to baco, zegarek na sznurku ciÄ?gniecie? - Ja go wreszcie nauczÄ? chodziÄ?! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ ZapisujÄ? bacÄ? do sp????dzielni produkcyjnej. - Dacie krowÄ? do sp????dzielni? - Dom. - Dacie konia do sp????dzielni? - Dom. - Dacie owce do sp????dzielni? - Nie dom. - Dlaczego? - Bo mom. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mrpeppermint 4 Napisano 19 Czerwiec 2008 Baco, a umiecie powiedzieÄ? "chrzÄ?szcz brzmi w trzcinie" ? - A co mom nie umiec ! - No to m??wcie. - Robok burcy w trowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach